...bez wspomagania? Czytaj, a się dowiesz.
Etap 1.
Jak się obudzisz obok jakichś fajnych cycków to najpierw użyj ich z rana. Zgłodniejesz, więc wypierdol je do sklepu po coś dobrego do jedzenia. Niech nie wykazują się inwencją własną, bo nic z tego nie wyjdzie. Cycki są tak durne, że nie jesteś w stanie przewidzieć tego, co Ci zaserwują. Na pewno będzie to związane z chlebem i czymś niefajnym, bo dietetycznym. Przecież mężczyzna musi trzymać linię, nie? Ale od kiedy kurwa chleb to jedzenie?! No nic. Dajmy temu spokój, bo to do niczego nie prowadzi...
POD ŻADNYM POZOREM NIE DAWAJ WYTYCZNYCH NA PRODUKCJĘ SWOJEGO ULUBIONEGO DANIA, BO WYBIJESZ CYCKOM ZĘBY JAK TO SPIERDOLĄ!
NIECH TO BĘDZIE ZWYCZAJNE, PROSTE I ZAJEBIŚCIE SMACZNE ŚNIADANIE!
Masz teraz chwilę na swoje poranne ważne sprawy. Trzeba przecież sprawdzić Facebooka, przejrzeć nowości z subskrypcji na YouTube, sprawdzić pocztę, Twittera i inne rutynowe kwestie.
NIE RÓB TEGO! ZAMIENIMY TO DZIŚ Z PRZEDOSTATNIM ETAPEM!
Zamiast tego poleż sobie w wannie i posłuchaj dobrej muzyki.
Etap 2.
Po sytym, pysznym śniadanku (bo dopilnowałeś, żeby nic nie zjebała ta kretynka!) i kąpieli nadchodzi czas na przygotowanie się do podróży. Zakładam, że cycki już wyszły do pracy, a ty siedzisz zadowolony. Masz cycków kartę do bankomatu? A, no tak wyszły do pracy... pewnie ubogie są. Dziś w pracy bidnie, jak na studiach!
To bierz swoje karty i gotówkę ze skarpety. Z tej drugiej też! I z szuflady! Aa, i tą jawną z półki, którą sprawdzałeś, czy Ci cycki nie ukradną:). A cycki nie kradną po dobrym seksie, bo chcą tu jeszcze wrócić. Jeśli zginęła ci ta forsa, to już sam wiesz, co zrobiłeś nie tak... I nie tłumacz sobie, że każdy ma gorszy dzień. Powiem ci, że NIE KAŻDY! Niektórzy po prostu robią wszystko leeeegeeeeendaaaaarniieeeee!
Przez internet zabukuj sobie bilet w dwie strony w odstępie 3-4 dni na samolot. Polecisz sobie niedługo za granicę na zakupy! To cię dobrze nastroi na kolejne dni.
Ładnie się ubierz i uciekaj z tej umieralni.
Etap 3.
Zanim wybrałeś się z domu minęło na pewno dużo czasu. Zdążyłeś już pewnie trochę zgłodnieć. Poczekaj jeszcze, tymczasem weź sobie Snickersa i Coca-Colę w szklanej butelce.
Idź do najbliższego sklepu z garniturami. Kup ze trzy eleganckie, pamiętając o tym, że żałoba to nie elegancja. Jeśli nie masz tyle forsy to zapłać kartą kredytową, albo kup tylko jeden. Masz na pewno swoją ulubioną markę. Jeśli nie, znaczy to, że jesteś idiotą chodzącym w bluzach z kapturem. Dorośnij!
Kupując je, zrób tak, żeby zostało Ci kilka stówek.
Masz już kozackie garnitury? Czujesz się lepiej, prawda? Załóż najbardziej wyluzowany z nich, weź numer telefonu do pani, która ci doradzała i wyjdź. Wyglądasz w końcu jak człowiek sukcesu, szaraczku. Głowa do góry, co?
Etap 4.
Gdzie w Twoim mieście kryją się najlepsze cycki? Idź tam! Siądź przy barze, zamów sobie w końcu coś dobrego do jedzenia i podwójne whiskey z lodem, albo coś co równie ładnie pachnie.
Zadzwoń po najlepszego kumpla. Ale nie po idiotę za którego trzeba się wstydzić. Chcesz to uprzedź go, że jesteś elegancko ubrany. Jeśli tego nie zrobisz, jak przyjdzie nazwie cię idiotą, ale i tak będziesz błyszczeć. W końcu mamy sobie polepszyć samopoczucie dziś, prawda?
Masz wyrwać wam stolik z czterema parami cycków, zanim on przyjdzie!
Dalsza część zależy już od was. Najważniejsze cele na najbliższą przyszłość:
- dobry klimat
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- prysznic z cyckami
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- cycki
- ...
a potem:
Etap 1.
Jak się obudzisz obok jakichś fajnych cycków to najpierw użyj ich z rana. Zgłodniejesz, więc wypierdol je do sklepu po coś dobrego do jedzenia. Niech nie wykazują się inwencją własną, bo nic z tego nie wyjdzie. Cycki są tak durne, że nie jesteś w stanie przewidzieć tego, co Ci zaserwują. Na pewno będzie to związane z chlebem i czymś niefajnym, bo dietetycznym. Przecież mężczyzna musi trzymać linię, nie? Ale od kiedy kurwa chleb to jedzenie?! No nic. Dajmy temu spokój, bo to do niczego nie prowadzi...
(...)
About the Author
o kurwaa to jest kozacki plan,zaczynam od jutrzejszego poranka go realizować....... :-}
OdpowiedzUsuń